Horst Bogatz – Die lange Flucht hat nun ein Ende

Niedawno pojawiła się na rynku nowa książka o tytule „Die lange Flucht hat nun ein Ende”, która porusza między innymi tematy związane z historią Chocianowic i okolic. Autor książki, pan Horst Bogatz skontaktował się z nami i przekazał darmowy egzemplarz dla szkolnej biblioteki, za co serdecznie dziękujemy! Książka opisuje historię rodziny Bogatz i zawiera historię między innymi elektryfikacji wsi oraz pracy u lokalnych rzemieślników. Zachęcamy do przeczytania!

Poniżej znajduje się przetłumaczony opis książki i znajdujących się w niej rozdziałów dotycząch Chocianowic i okolic.

Mój ojciec przeprowadził się z rodzicami z Ciarki do Chocianowic. Tam uczęszczał do szkoły aż do wyjazdu z Polski. Z opowiadań które poznałem w dzieciństwie wynika, że mój dziadek Franz Bogatz był sołtysem, zwanym Poutek. Był także sługą kościelnym. Następnie pracował nad zapewnieniem Chocianowicom energii elektrycznej. Pojawił się przy tym duży opór, ponieważ rolnicy bali się, że krowy będą dawać mniej mleka, a konie będą uciekać przez nieznaną wtedy technologię. Ponadto cena urządzeń była bardzo wysoka. Mieszkańcy obawiali się, że słupy energetyczne będą przyciągać pioruny i podpalać domy. Udało mu się ich uspokoić dzięki temu, że budynek transformatorowy stanął przed jego gospodarstwem. Po podłączeniu do sieci rolnicy początkowo kupili tylko jeden elektryczny żarnik. Nie umieszczono go w izbie mieszkalnej lecz w oborze, ponieważ można tam było wtedy doić bardzo wcześnie przy nowym, sztucznym świetle. Próbował również zorganizować połączenie kolejowe dla wsi ale napotkał na zbyt duży opór. W ten sposób Kuniów uzyskał połączenie kolejowe. Tam rodzina Bogatzów też miała tam krewnych.

Mój ojciec został osierocony przez hiszpańską grypę w wieku 14 lat. Najpierw rozpoczął praktykę jako kowal u Państwa Turek. Ponieważ nie był wystarczająco silny zmienił zawód i rozpoczął praktykę jako piekarz u swojego szwagra Walotki i jego siostry Anny. W 1928 r. Klara Jantos, która była dwunastym dzieckiem i najmłodszą córką Johanna Jantosa, wzięła ślub w drewnianym kościele. Teraz jest to chyba gospodarstwo Państwa Deska, ze stawem przed domem. W czasie kryzysu gospodarczego moi rodzice przenieśli się do Kostowa i stworzyli piekarnię z towarami kolonialnymi oraz sklep z węglem. Pamiętam wiele wycieczek naszym samochodem w weekendy do Walotków. O ile mi wiadomo, krewni rodzin Deska i Widera do dziś mieszkają w Chocianowicach. Hilde Widera zamężna Kusch była moją opiekunką do czasu ucieczki.

Jeśli szukasz recenzji mojej książki, możesz ją znaleźć na stronie „Deutsche Literaturgesllschaft.de”. Tutaj można znaleźć recenzję, która została opublikowana na stronie internetowej Landsmannschaft Obersschlesien.

Dla mieszkańców Chocianowic interesujące powinno być również to, jak uchodźcy i wypędzeni byli przyjmowani na zachodzie i z jakimi uprzedzeniami i oporami musieli walczyć.

https://www.weltbild.de/artikel/buch/die-lange-flucht-hat-nun-ein-ende_33930048-1

https://www.amazon.de/Die-lange-Flucht-hat-Ende/dp/3038312657